W minionym tygodniu tata Kuby wywiózł kolejną partię nakrętek, składowanych w naszym garażu od kilku miesięcy. Nakrętki były magazynowane od września. Przez ten czas udało się uzbierać 1175 kilogramów. Nie sposób wymienić tu wszystkich, którzy są zaangażowani w naszą nakrętkową akcję, niemniej jednak kierujemy gorące podziękowania do wszystkich przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadpodstawowych, osób prywatnych, sąsiadów. Dzięki pomocy wielu ludzi, nakrętki nie trafiają na śmietnik, tylko są magazynowane i sprzedawane w szczytnym celu. A dochód uzyskany ze sprzedaży jest pożytkowany na leczenie Kuby. Serdecznie dziękujemy
W tym miejscu pragnę podkreślić zmiany, jakie zaszły w związku ze sprzedażą nakrętek. Otóż miejscem skupu nie jest już Firma Recyklingowa w Łowiczu, a Firma Bomax - Zakład Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych w Sochaczewie, ul Długa 85. Za namową mojej serdecznej koleżanki z Sochaczewa postanowiliśmy zmienić punkt skupu. Powód jest prosty i oczywisty: cena. w Łowiczu płacono nam 50 groszy za kg nakrętek, w Sochaczewie jest to kwota 80 groszy. Przy dużych ilościach te 30 groszy na kg to duża różnica, dlatego zdecydowaliśmy się bez wątpienia. Oczywiście baliśmy się kosztów transportu. Od Sochaczewa dzieli nas 30 km plus droga powrotna, czyli koszty związane z paliwem i duży samochód, którego nie posiadamy. Tu z pomocą przyszli sąsiedzi piętro niżej, którzy zaoferowali nam pomoc w transporcie. Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim bez wyjątku za pomoc w pozyskiwaniu środków finansowych na leczenie Kuby
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz