W miniony piątek tj. 10 stycznia w klubie Harenda w Warszawie odbył się koncert charytatywny na rzecz Kuby. Cały dochód z biletów został przekazany na leczenie i rehabilitację naszego synka.
Koncert rozpoczął się niecodziennie , ponieważ Kuba został przywitany małą niespodzianką- torcikiem , zdmuchnął świeczki i był bardzo dumny. Wprawdzie urodziny dopiero w sierpniu, ale kto nie chciałby mieć ich częściej :)
a teraz czas na delektowanie się słodkościami mniammmmmmmmmmmmmmm
a pózniej, tak jak było zaplanowane kilka zespołów zagrało dla Kubusia
niestety Kuba ze względu na chorobę podstawową ma duży problem z funkcjonowaniem w miejscu , gdzie jest duży hałas, dlatego musieliśmy uciekać w takie zakątki klubu, gdzie muzyka dobiega najciszej. Zaopatrzyliśmy też Kubę w takie nauszniki, które miały za zadanie wyciszyć hałas, nawet zdały egzamin.
Pierwsze godziny nie były złe, Kuba nawet nie narzekał, w pózniejszych już zaczął marudzić, ale i tak jesteśmy dumni z naszego Kubcia, dzielnie wytrwał do końca. Koncert zakończył się ok godz 24, około 2 w nocy dotarliśmy do domu. To był bardzo męczący dzień, ponieważ Kuba po piątkowych ćwiczeniach ( pamiętamy, że jest na turnusie rehabilitacyjnym), pojechał prosto do Warszawy.
Chciałam bardzo gorąco podziękować pomysłodawcom, organizatorom, wszystkim zespołom, które zagrały charytatywnie, właścicielowi za udostępnienie klubu za darmo i wszystkim, którzy dołożyli wielkich starań, żeby pomóc Kubie.Duży ukłon w stronę publiczności, za obecność i dobrą zabawę.
Dochód z koncertu w wysokości 2100 został przekazany na subkonto Kuby. Pieniążki zostaną wykorzystane na leczenie i rehabilitację Kuby, wielkie dzięki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz