niedziela, 5 maja 2013

turnus rehabilitacyjny w 12 Dębach


Zaraz po Świętach Wielkanocnych Kuba wyruszył do ciężkiej pracy.Od 7.do 21 kwietnia Kuba uczestniczył w turnusie rehabilitacyjnym w ośrodku 12 Dębów w  Zazdzierzu.  W codziennym grafiku było sporo zajęć - 2 godziny zajęć fizycznych, jedna godzinka rano od  9 z wujkiem Pawłem.  Wujek wykorzystywał ćwiczenia równoważne, wzmacniające mięśnie pośladków, brzucha, aktywizowanie lewej ręki, ćwiczenia naprzemienne, aktywizujące lateralizację,przekraczanie linii środkowej, ćwiczenia koordynacji wzrokowo- ruchowej







































po południu była druga godzinka zajęć fizycznych z ciocią Anią. Ciocia ćwiczyła z Kuba zazwyczaj w kombinezonie Dunag 02, ale w drugim tygodniu, kiedy już siły  odmawiały posłuszeństwa, było też kilka godzin ćwiczeń ogólnych























ale był też kombinezon i trudy chodzenia w tym urządzeniu, w pełnym upięciu, a to bardzo trudne zadanie








do tego przemieszczanie się po schodach z prawidłowym wzorcem chodu, utrzymywanie równowagi










a do tego maszerowanie na bieżni













ćwiczenia w pajączku- jednym słowem strasznie mnie ta ciocia z wujkiem wymęczyli


























codziennie było też 30 minut terapii ręki na przemian z salą doświadczania świata. Zdjęcia poniżej ilustrują zajęcia na sali doświadczania świata- ćwiczenia równoważne i przede wszystkim ćwiczenia i motywacja lewej ręki do pracy

















 codziennie było też 40 minut zajęć na basenie. To bardzo istotne zajęcia dla dzieci niepełnosprawnych, a im samym kojarzą się raczej z frajdą niż z ćwiczeniami. Kuba radzi sobie na basenie coraz lepiej, szkoda , ze tak często się przeziębia i tyko sporadycznie możemy korzystać z takich zajęć. Kuba na tym turnusie zrobił duże postępy, jeżeli chodzi o rehabilitację w wodzie, mianowicie ćwiczenia przygotowujące do nurkowanie, zanurzanie całej buzi  pod wodą, ćwiczenia na plecach- jeszcze latem Kuba miał ogromy strach i barierę przed położeniem się na wodzie, tym razem lody zostały przełamane, a to zasługa cioci agi,która ma cudowne podejście do dzieciaków

































poniżej mamy fotorelację z zajęć z ciocią Dorotką SI- codziennie w wymiarze 30 minut. Ciocia wplatała tu fajnie różne elementy dydaktyczne, literki, nazywanie, segregowanie, przyporządkowywanie nie zapominając rzecz jasna jaki jest główny cel SI- czyli głównie ćwiczenia równoważne , a przy tym ćwiczenia koordynacji wzrokowo- ruchowej






































były też zajęcia z panią pedagog w wymiarze 60 minut codziennie.Pani Agnieszka robiła to z czym Kuba ma największe problemy . Utrwalali materiał do testu gotowości szkolnej, który miał mieć miejsce w kwietniu i tu ogę się pochwalić,  że wypadł całkiem niezle niebawem poświęcę temu tematowi oddzielny wpis.A wracając do tematu zajęć pani pedagog było liczenie literki, nazywanie, przyporządkowywanie, segregowanie



ale głównie praca w książeczkach- szlaczki







i matematyka- niestety nie będzie to mocna strona Kuby



były też zajęcia z logopedą 3 razy w tygodniu po pół godziny. Pani logopedka rozpoczynała zajęcia masażem. A póżniej tez ćwiczyli różne rzeczy pod kątem testu gotowości szkolnej- opisywanie obrazków, układanie historyjek składającej się z kilku obrazków- co było najpierw a co pozniej, ćwiczenia zjawisk czasowo- przestrzennych pod, nad obok, pomiędzy, po lewo, po prawo. Pani logopedka ma bardzo fajne pomoce dydaktyczne nie dostępne w księgarniach, obiecała, że zgra mi ich część na płytę do samodzielnej pracy z Kubą w domu, zatem czekamy na przesyłkę

























jak dopisywała pogoda i starczało sił były jeszcze szaleństwa na placu zabaw























Turnus zaliczamy do udanych. Kuba pięknie ćwiczył, ciężko pracował zarówno na zajęciach pedagogicznych   jak i tych fizycznych. jesteśmy bardzo dumni z Kuby ponieważ robi duże postępy w każdej dziedzinie.wiemy, że wiele jeszcze pracy przed nami ale ciągle zmierzamy do przodu i byle tylko wznowy nie było,  to ciężka praca na turnusach przynosi żniwo. Koszt powyższego  turnusu 5600 z zajęciami dodatkowymi. turnus został opłacony ze środków Kuby, jakie zostały zgromadzone na subkoncie w Fundacji Dar Serca  za miniony rok. Wszystkim, którzy nam w tym pomogli i oddali 1 % na Kubę serdecznie dziękujemy, to dzięki Wam Kuba może kontynuować bardzo kosztowną a zarazem bardzo ważną rehabilitację pod okiem doświadczonej i wykwalifikowanej kadry. Niestety środki powoli nam się kończą. Opłaciliśmy z nich trzeci turnus  w tym roku kalendarzowym(styczeń, luty, kwiecień), do tego na stałe kupujemy leki, opłacamy wizyty lekarskie u specjalistów, oraz kosztowne badania. Kolejny turnus na który chcielibyśmy pojechać mamy zaplanowany w lipcu, mam nadzieję, że zgromadzimy odpowiednią ilość pieniążków, żeby zapewnić Kubie to, co potrzeba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz